-Podoba Ci się?-usłyszałam głos Eleanor nad moim uchem.
-I ty się jeszcze pytasz ? -popatrzyłam na nią wymownie.
Wzięłam torbę, Lou wziął moją walizkę więc mogłam obejrzeć to cudo od wewnątrz. Moja reakcja po otwarciu drzwi ? Wow... wnętrze było niesamowite. Weszłam wgłąb domu, gdy przekroczyłam próg salonu zobaczyłam Nialla przeżuwającego coś, który uciekał przed Zaynem trzymającym w ręku potłuczone lusterko, za to Liam siedział na kanapie z głową opartą o dłonie.
-Chłopaki...-zaczął Louis.
-CHŁOPAKI!!!!!- oj mój braciszek bohater... powstrzymał chłopaków przed bójką.
-O Lou jesteś...my właśnie... bo on mi rozbił lusterko.-tutaj Zayn wskazał palcem na Nialla.
-A on...-nie zdążył dokończyć bo mój braciszek mu przerwał.
-Zaraz...zaraz. Nie mów mi że to coś pomarańczowego w twojej buzi to nie są moje marchewki!!!-Louis zmierzył Nialla, groźnym wzrokiem.
-Emm...przepraszam?-blondynek bardziej zapytał niż stwierdził.
-Nie żyjesz.!-po tych słowach zaczął gonić Nialla...oj biedny głodomorek, dwóch na jednego. Niall może tego nie przeżyć, więc razem z El wkroczyłyśmy do akcji.
Z trudem uspokoiliśmy chłopaków, El pojechała z Louisem kupić marchewki, bo oczywiście on godziny nie wytrzyma bez nich, Malikowi oddałam swoje lusterko, a Horankowi zrobiłam tosty. Wszyscy byli zadowoleni, ale kogoś mi tu brakowało. Aaaa... no tak, Styles, jak mogłam o nim zapomnieć.
-Chłopaki, a gdzie Harry ? -zapytałam siadając przy wyspie kuchennej.
-U Taylor.- odpowiedział blondyn , pochłaniając już szóstego tosta, gdzie on to wszystko mieści ? No ja się pytam... Też bym tak chciała jeść, jeść i nie tyć. Pozazdrościć tylko takiemu.
-Taylor?- nie do końca wiedziałam o co chodzi.Louis nic mi nie mówił o żadnej Taylor.
-Taylor Swift...to jego dziewczyna. Grr... nie lubię jej.Nikt jej nie lubi.-gdy to usłyszałam nie wiedziałam już co o tym myśleć.
-No ale przecież musi mieć w sobie COŚ, skoro Harry wybrał ją.-stwierdziłam.
-Raczej ona wybrała jego a nie on ją. Omotała go sobie w okół palca i szasta jego kasą choć ona ma jej dużo więcej. Zołza...nic więcej. Harry jest ślepy...-wtrącił Zayn.
-Tłumaczymy, prosimy a on dalej nic. Może ty nam jakoś pomożesz?-zapytał z nadzieją w głosie Niall.
-Wątpię w swoje możliwości, może jak lepiej go poznam to uda mi się coś zdziałać. No ale jeśli jest szczęśliwy? Po co mam to psuć?
-On sobie wmawia że ją kocha...on nie wie co to jest miłość...
-Dobra, my już cię nie będziemy męczyć, chodź pokaże ci Twój nowy pokój, a no i jeszcze zapomnieliśmy Ci o czymś powiedzieć...
-Tak?
-Harry nie był zbytnio zadowolony gdy dowiedział się że będziesz z nami mieszkała, więc ignoruj go jak...
-Wiedziałam... to zły pomysł. Może lepiej jak wrócę do domu? Sama sobie poradzę.
-Nawet się nie wygłupiaj, szoruj do łazienki, umyj ząbki i lulu. Jutro poznasz dziewczyny.
-Dobrze tatusiu.
-Oj nie... tatusiem tutaj jest Liam, a właśnie gdzie on jest?
-Widziałam jak wychodził z domu...
-Pewnie pojechał do Dan.
-To ja idę, dobranoc.
-Dobranoc-powiedzieli równocześnie.
Ruszyłam w stronę łazienki, nalałam do wanny ciepłej wody by potem zanurzyć w niej ciało.
Ten dzień, nie powiem nie należał do łatwych, ale zostanie w mojej pamięci na bardzo, bardzo długo.
Czy dziewczyny chłopaków mnie polubią? Czy Harry pogodzi się z tym że będę mieszkała z nim pod jednym dachem ?
Megaśny. Czekam na nn. Hazza coś powiesz do Ali to zobaczysz masz w mordę. No to jeszcze raz czekam na nn ;*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. Kurczę ja teraz się nie rozpiszę, bo właśnie wcielam mój plan "zrobić coś Eve" więc nie mam czasu, ale bardzo mi się podobał. Kocham a no i się śmiałam
OdpowiedzUsuńRozdział mega... kocham ;*
OdpowiedzUsuńSuper;)
OdpowiedzUsuńCzekam na następne.
Dziękuje za miły kom. przy moim blogu ;)
Och cudowny ;D
OdpowiedzUsuńCiekawe co się dalej wydarzy... Już sie nie mogę doczekać ;D
Pozdrawiam Bella ♥
_____
Zapraszam do siebie i licze na komentarz;
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/
W wolnej chwili obiecuję, że przeczytam, gdyż przeczytałam urywek tego rozdziału i zapowiada się interesująco. Mam nadzieję, że wgłębiając się w to opowiadanie się nie zawiodę :)
OdpowiedzUsuń+Jeśli chcesz wiedzieć jak Mia poradzi sobie w nowym mieście to serdecznie zapraszam na 1 rozdział, który przed chwilą pojawił się na moim blogu : http://battle-of-destiny.blogspot.com/. Zachęcam do wyrażenia swojej opinii po przeczytaniu oraz do dodania się do obserwatorów jeśli Ci się spodoba.
Pozdrawiam gorąco, Mia ♥
Niesamowity!!! Ja nie wiem jak można mieć taki talent do pisania,normalnie pozazdrościć ;*
OdpowiedzUsuń